VS
POJEDYNEK Kubashenko kontra Punisher
Punisher : CoD : UO, wyprodukowane w 2003r. podbiło cały rynek! Quake III … eee ? 1999r ?! Ble. Gra jest dobra tylko na swoje czasy, a ty chcesz się mierzyć z COD’em : UO ?! Marzenia! Cod jest lepszy niemal pod każdym względem. Kubashenko: Taa… Jak na tamte czasy, Quake był najlepszy. I nadal jest niezły, zważywszy na to, że po Sieci tylko w 3 gry gra więcej graczy: Enemy Territory, Counter-Strike i Battlefield 2. Uważasz, że starsza gra nie jest w stanie pokonać lepszej? Punisher: Ależ skąd. Jest w stanie, ale w tym przypadku akurat tak NIE jest. Grafika w CoD’ie jest lepsza o nieba. Realistyka… w Quake III ciało się rozpada na 1000 kawałków. W CoD : UO tak NIE jest i dobrze. A wiesz dlaczego? Wątpię, że po strzale z KARABINU ciało by się rozleciało na 1000 częśći. Z bazooki, owszem. Kubashenko: Quake NIE ma być realistycznym w każdym calu FPSem, tylko strzelanką, w której liczy się nie grafika, a GRYWALNOŚC, a to jest w grze najważniejsze. Swoją drogą grafika wciąż nie jest taka zła, choć trochę nadszarpnięta zębem czasu. Punisher: No, masz rację co do jednego. Mianowicie: „Quake nie ma być realistycznym w każdym calu FPS’em, tylko strzelanką”. No, dokładnie. Quake to nawalanka, a nie inteligentnie, powoli zrobiony FPS. Kubashenko: Fakt, Quake to nawalanka, ale nie bezmyślna. Nie da się przecież aż tak latać w stylu Rambo, bo zdejmie nas ktoś z Railgunem. Notabene, z Twojej poprzedniej wypowiedzi wynika, że Quake jest nierealistyczny, a w następnej przyznajesz, że Quake nie ma być realistyczny. Aha, Quake jest powoli robiony, bo stworzenie go zajęło twórcom 3 lata. Prace zaczęły się już podczas tworzenia Quake II. Punisher: Mówisz, że nie da się latać w stylu Rambo, ale jednak ludzie tak latają. Skaczesz tu i tam, strzelasz byle gdzie. Miałem okazję zobaczyć właśnie TAKĄ grę. Nie, wcale nie przyznałem, że musi być realistyczny. A co do robienia, to chyba przez te trzy lata pracowali co najmiej jeden, bo efektów pracy trzyletniej nie widać. Dwa lata spędzili chyba na hamakach popijając piwo i zagryzając pączkiem. Kubashenko: Cod też taki realistyczny nie jest, przecież po postrzale w nogę żołnierz nie może chodzić (kto realistyką wojuje…), Ale nie o tym. Jeżeli gra była taka zła, to nie dostałaby ocen w granicach 90%. Fakt, pracowali co najmniej jeden bo aż trzy. Punisher: Gra sama w sobie nie jest beznadziejna. Realistyka jest. Nie czepiam się do grafiki, ani dźwięku. Wkurza mnie, że w Quake’u nie można się NP. zakraść za przeciwnika i uderzyć go z „bash’a” (uderzenie kolbą). A co do tego postrzelenia w nogę… Kubashenko, naprawdę nie wymagaj takich rzeczy. Kubashenko: Dżizas… W grze takiej jak Q3, czyli, jak sam to wcześniej stwierdziłeś nawalance, realistyka jest właściwie… niepotrzebna. Na marginesie: można się zakraść do przeciwnika od tyłu i walnąć „z basha”, bo funkcję taką samą jak kolba w Cod pełni tutaj Gaunlet, czyli piła łańcuchowa. Punisher: Wiem o pile łańcuchowej. Ale z taką raczej się nie zakradniesz po cichu! Przewiwnik raczej nie stanie w miejscu i czekał na zbawcę, który ugodzi go łaskawie Gaulnet’em… Dość rozmowy o Quake’u 3. Teraz coś o CoD’zie. Kubashenko: OK, coś o Call of Duty. Tryb single jest oparty w całości na skryptach, nie da się przejść misji inaczej niż zaplanowali to twórcy gry. Spójrz na Hitmana: dostajesz broń i zadanie, a jak to wykonasz to zależy od ciebie. Nie da się oflankować wroga (Brothers In Arms), wydawać rozkazów kumplom (Battlefield 2). Single jest, nie ukrywajmy, beznadzieją. Wiem, że single Quake’a jest słaby, ale Quake jest grą stworzoną do gry po Sieci, a Cod odwrotnie. Punisher: Tryb single nie… o nie jest beznadzieją. To jest pojedynek Quake’a III pomiędzy CoD’em, więc nie gadaj mi tu o Brothers In Arms, czy o Battlefield II. Nie da się może oflankować wroga, czy wydawać rozkazów KUMPLOM. No, właśnie… kumplom! Przecież w trybie single nie jesteś dowódcą. Jesteś zwykłym szeregowcem. A dowódca zwykle nie kumpluje się z takimi „cieniasami”… no, Kompania Braci to wyjątek. Kubashenko: Prawda, jesteś zwykłym szeregowcem. W każdym razie nie możesz przejść misji w inny sposób niż zaplanowali to twórcy, na przykład „niewidzialne ściany”. Nie przejdziesz dalej i już. No i wszechobecne skrypty… Punisher: Widać, że nie często grasz w CoD’a… Nie ma tam niewidzialnych ścian. Są tylko tabliczki, a gdy przez nie przejdziesz słyszysz „tyk”, a jak się szybko nie wycofasz to : BUM ! I tyle. O jakich skryptach ty mi tutaj gadasz?! OK, są misje gdzie naprawdę są skrypty, ale nie dużo. Około 2 misji ze skryptami… Co do rozkazów? Są przydatne w Multi Playerze, kiedy grasz z żywym sojusznikiem. Kubashenko: Około 2 misji ze skryptami? Skrypty są, co prawda w prawie każdej grze, ale w Call of Duty jest zdecydowanie za dużo. I nie wyskakuj mi z „brakiem skryptów”, bo cię zmiażdżę argumentacją. Co do trybu Multi, to niestety twórcy go nieco zepsuli. Nie jest to tylko moje zdanie, zobacz np. recenzje w czasopismach branżowych, poprzeglądaj serwisy internetowe… Punisher: No, nie ... i co jeszcze? Właśnie tryb Multi w Cod : UO jest lepszy niż multi w dwójce i w jedynce… Przykre, że tyle ludzi odeszło do Cod 2. Po co mam przeglądać jakieś serwisy? Mam swoje zdanie i tak pozostanie. Quake III ma gorszą grafikę i realistykę. Dźwięki nie grają ZBYT dużej roli. Nah, gra bez dźwięku to oczywiście jak pijak bez wina. Ok, gadaj sobie co chcesz Kubashenko. Mnie nie przekonasz! Kubashenko: A ty znowu z tą realistyką… Po co masz przeglądać jakieś serwisy? Żebyś zobaczył, że Cod ma wady. Nie ukrywajmy, gra jest nawet niezła, ale na raz. Przy drugim podejściu do single’a nie czujesz już tych emocji. Widać, ciebie nie przekonam. Liniowa, uskryptowiona i tyle. Grafika w grze jest sprawą drugorzędną, podobnie jak dźwięk. Nie mówię, że jest niepotrzebna (o nie!), ale nie samą grafiką gra jest dobra. Proponuję skończyć, bo do porozumienia nie dojdziemy, a każdy swoje zdanie będzie miał. Punisher: OK. Na koniec przyznam, że nie sądzę, żeby Cod nie miał wad. Ma i każda gra będzie miała. Masz racje, do porozumienia nie dojdziemy! Kubashenko & Punisher |